Cytat:
Elektryczne wspomaganie raczej na precyzję wpływu nie ma. Przełożenie całego układu owszem. Ale w nowej fieście zastosowano zmienny opór układu zależny od prędkości. Moje wrażenia są takie. Gdy jedzie się powoli to masakra jest, wg. mnie wspomaganie jest zbyt silne, niektórzy mówią, że można małym palcem kręcić... ja mówię, że kierownicą można ruszać siłą woli. Całe szczęście, że sytuacja zdecydowanie poprawia się wraz ze wzrostem prędkości. Niemniej czucie jakie daje wspomaganie hydrauliczne np. w moim focusie, jest dużo lepsze.
|
Każde rozwiązanie ma plusy i minusy. Największym minusem wspomagania hudraulicznego jest to, że pompa jest cały czas napędzana i pobiera trochę mocy, a do tego powoduje niewielki wzrost zużycia paliwa.
Natomiast elektryczne wspomaganie pobiera energię tylko przy kręceniu kierownicą, ale jest trudniejsze do "skalibrowania" i nie daje takiego czucia nawierzchni. No i przeważnie jest zbyt mocne.
Jeździłem Grande Punto i nie "czułem kółek kierownicą", a kręcić można było najmniejszym palcem. Ale są osoby, które wolą właśnie takie wspomaganie, całkowicie odseparowane od kół i twierdzą, że takie rozwiązanie jest bardziej komfortowe.