Odp: lakierowany dach-oszukany przez salon
hej,
dziś miałem z firmy szkolenie dotyczące wyłudzeń z firm finansowych, bo w takiej pracuję.
tak się składa, że jednymi z prelegentów byli... biegły sądowy oraz emerytowany policjant pracujący wcześniej w Komendzie Głównej w Warszawie. Porozmawiałem sobie przy okazji na ten temat. I powiem Wam, że jak rzadko kiedy "szkolenie" bardzo mi się przydało, otóż...
dowiedziałem się od Pana policjanta, że są bardzo duże szanse na ustalenie w laboratorium fizyko-chemicznym Centralnego Labolrtorium Kryminalistycznego KG w Wa-wie czasookresu nałożenia drugiej, niefabrycznej warstwy lakieru. wg niego sprawa nie jest aż tak bardzo trudna do udowodnienia. powinienem równorzędnie zgłosić zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez dealera z wnioskiem o przeprowadzenie odpowiednich badań przez biegłego sądowego-specjalistę w tym zakresie oraz równoczesne złożenie sprawy cywilnej w sądzie.
w ten sposób sprawa może być szybko i sprawnie zamknięta i doprowadzona do finału.
również nasz Gość- biegły sądowy miał w sumie podobne zdanie. dodatkowo z racji tej, że pojazd mam w leasingu w naszej firmie, możliwe, że uda się nam podciągnąć tą sprawę jako wyłudzenie przez dealera na niekorzyść firmy leasingowej pieniędzy za towar niepełnowartościowy. a to już myślę nie przelewki.
tak więc zaświeciło się troszkę światełko nadziei.
jak na razie, jestem coraz to lepszej myśli. zobaczymy co dalej z tym będzie!!
pozdrawiam
__________________
Panki
|