Odp: Korozja w fokach
Ja to zawsze robilem sam, kiedys niesety tylko Bitexem, bo nie bylo nic sensownego, ale na dluzsza mete sie to nie oplaca. Wiem, ze sa tam zwiazki siarki, ale historie o gniciu aut po zabezpieczeniu wkladam miedzy bajki bo sam sprawdzilem.
mam jeszcze puszke, ale slyszalem o lepszych srodkach wiec chcetnie bym sprobowal.
Damiano16- ja pisze o korozji podwozia a nie woskowaniu czy wycieraniu do sucha. To ze progi sa cale nie znaczy, ze pod oslonami nadkoli nie zaczynaja sie ogniska korozji. Wez wiec kiedys dobra latarke i sprawdz doklanie. To samo elementy zawieszenia. Rdzewieje glownie tyl choc i przod trzeba pilnowac.
|