Odp: transit 2,5d pękł pasek rozrządu
Spokojnie! Na wstępie zaopatrz się w nowy pasek rozrządu i napinacz paska. Ceny znajdziesz w sklepach internetowych - nie są wygórowane. Radzę kupić markowe Motokrafta. I teraz pytanko - sam chcesz się za to brać? czy zlecić naprawę? Ja to robiłem sam opierając się na info kolegów z forum. Teraz jest zła pora na naprawy na podwórku, a troszkę dłubaniny jest. Prawie na 100% masz pogięte laski popychaczy zaworów. Po zerwaniu paska, tłoki uderzyły w grzybki zaworów i to spowodowało pogięcie tych prętów ( lasek). Żeby to zdiagnozować, trzeba zdjąć pokrywę zaworów. Prawdopodobnie od razu zobaczysz że niektóre krzywki zaworów nie opierają się o te laski tylko sterczą luzno obok krzywek. Należy wtedy ostrożnie poszukać na wierzchu głowicy takich okrągłych dekielków wielkości jednogrroszówki tylko grubszych ( nie wiem jak one się fachowo nazywają. One pospadały z tych luznych lasek i mogą Ci powpadać do otworów po wyjętych laskach, lub się gdzieś pogubić. Następnie wyjmujesz uszkodzone laski, sprawdzasz pozostałe które wyjmiesz po poluzowaniu zaworów, pogięte prostujesz - ja prostowałem bo nie miałem dostępu do nowych - lub wszystkie wymieniasz na nowe. Montujesz laski zaworów w odwrotnej kolejności ( nie zapominając o tych dekielkach, które nakładasz na końcówki lasek, pod krzywki zaworów, ustawiasz luzy zaworów, zakładasz pasek i napinacz, ustawiasz rozrząd i próbujesz odpalić. Jeśli zaskoczy - problem z głowy! Zakładasz pokrywę zaworów, i resztę zdjętych osłon, chłodnicę i hulasz! Opisy ustawiania luzów zaworów, ustawienia rozrządu, znajdziesz na forum. Rzadko zdarza się że uszkodzenia są poważniejsze. Te laski to rodzaj " bezpiecznika" i one mają przejąć cios zadany zaworowi przez tłok. Mam nadzieję, że u Ciebie zadziałały prawidłowo.
Ostatnio edytowane przez jgrz ; 21-01-2010 o 11:12
|