[kosteg]

szukalem tematu o diagnostyce "ukladow pasowych" w mondeo ale jakos nic nie trafilem.

Z okolic rozrzadu badz przekladni pasowej z wileoklinem wydobywa sie znany dziwiek konczacego sie lozyska ktoregos z kol. rozrzad ma niespelna 50kkm i wymieniany byl w calosci razem z pompa. wieloklin zostal wtedy wymieniony sam (sam pasek). teraz pytanie jak zdiagnozowac co konczy zywot?

sciagam nadkole, luzuje napinacz sciagam pasek uruchamiam auto - jak dalej slychac tzn rozrzad jak cisza zostaje diagnostyka kol. i tu pytanie jak sprawdzic czy to alternator, pompa wody, kolo pasowe czy ktores z prowadzacych? pompy wody nie rusze reka, alternator moze i tak ale pewnie nic nie uslysze. kolo pasowe chwilowo dyskwalifikuje bo polaczone na stale z reszta silnika nie obraca sie na lozyskach (chyba).

wymieniac po kolei te elementy to tak srednio mi sie widzi, kompletu zas w rozsadnej cenie nie udalo mi sie znalezc. alternator ma padniety albo mostek albo regulator wiec wmienie go tak czy siak (na allegro regenerowany za 110pln). co dalej? jak wykluczyc pozostale elementy i "trafic" wlasciwy?