Tylko pozazdrościć.Ja przez ostatnie 3,5 roku jeździłem tylko na ON.Dziś zbuntowałem się na cenę oleju i zalałem pod korek(54l.)bio.Przy odpalaniu rzeczywiście nie ma różnicy(zobaczę jak będzie rano na zimnym silniku),natomiast według mnie,a może mojego silnika,miałem wrażenie że aby utrzymać dynamikę taką jak na ON musiałem go podkręcać o jakieś 200 obrotów wyżej niż normalnie.Nie kopci,nie śmierdzi frytkami jak twierdzą niektórzy.Zobaczymy jak będzie ze spalaniem.W zasadzie robię codziennie tą samą trasę(ok.50 km) więc powinno to być porównywalne.