Witam zainteresowanych tematem, po tak długiej przerwie. W końcu nie zmieniłem przepływomierza, bo na nowym działo się prawie tak samo, jak na starym, więc swój tylko wyczyściłem benzyną ekstrakcyjna (te pręciki), bo rzeczywiście były lekko zabite kurzem. Ale problem przyszarpywania silnika w okolicach 2500 obr/min leżał zupełnie gdzie indziej, a mianowicie cewka zapłonowa miała delikatne przebicie, wymieniłem i problem szarpania, przyduszania zniknął bezpowrotnie. Także wszystkie wcześniejsze operacje mające na celu wyeliminowanie mojej usterki okazały się tylko wywaleniem kasy w błoto, oprócz potencjometru przepustnicy, który rzeczywiście w moim przypadku odpowiadał za wieszające się obroty po zrzuceniu na luz podczas jazdy. Pozdrawiam wszystkich
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.