No i stało się...
Ja tu mondka na każdym kroku chwalę, dbam o niego i w ogóle
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum., a on - na Święta bez klimy mnie zostawił. A wydaje się, że problem może być poważniejszy...
Prosiłbym forumowiczów o opinię nt. takich oto objawów:
- brak zimnego powietrza z klimatyzacji
- po włączeniu klimy, brak typowego "klik" i dodatkowego obciążenia silnika (wahnięcia obrotów); w zasadzie - kompresor klimy najwyraźniej się nie włącza
- wentylator chłodnicy nie włącza się wcale (w trybie testu komputera odczyt nawet ponad 110 st. C temp silnika a wiatrak - ani pół obrotu)
- klimatyzacja niedawno serwisowana, "nabita"; uaktywniłem też na chwilę zaworki na aluminiowych rurkach klimy i coś stamtąd wyleciało pod dużym ciśnieniem
- wszystkie bezpieczniki i przekaźniki w głównej skrzynce sprawne
Jako, że mam pod ręką bardzo podobnego do mondka focusa, porównałem parę punktów, włącznie z zamianą sterownika wentylatora chłodnicy między samochodami - żadnych pożytecznych wniosków. No, może oprócz obserwacji, że w focusie, odłączenie kostki wentylatora chłodnicy wprowadza klimę w oscylacje (parę sekund chodzi, później się wyłącza na sekundę-dwie, itp ) - w mondku tego nie ma, czyli w mondku nie chodzi o zwykłe uszkodzenie wentylatora chłodnicy.
pozdrawiam i życzę spokojnych Świąt Wielkanocnych