[chronek]

Witam,

Jestem posiadaczem Forda Focusa 1.8TDDi z 2000r., w tamtym roku przeszedł generalny remont (wymiana sprzęgła, turbiny, pompy z Lukasa na Bosha, pasków i drobiazgów z zawieszenia, egr zaślepiony). Po tych zabiegach zaczął dymić jeżeli mocniej docisnę gazu. Silnik równo chodzi , ma kopa, jest dynamiczny ale dymi na czarno przy przyciśnięciu. Zmieniłem czujniki temperatury nic nie dało. Później nic z tym nie robiłem, bo gdy była minusowa temperatura to nie dymił a później przyzwyczaiłem się jeździć na lekkim gazie. Ale ostatnio postanowiłem zrobić z tym porządek , dałem do gruntownego przeglądu. Tak więc turbina jest sprawna , nie leje oleju, rury dolotu są szczelne , ciśnienia dolotu odpowiednie, elektronika sprawna, żadnych błędów na sterowniku kompa i pompy. Dali mi namiary na pompiarza bo może coś mechanicznego z pompą... A tam zażyczyli 300 za diagnozę (na co narazie się nie zdecydowałem , poza tym jak coś wykryją to naprawa ponad 3tys co jest więcej niż połowa wartości samochodu, widzac taką cenę od razu się czuje że z samochodem nie jest jeszcze tak źle).
W każdym razie wiadome jest jedno - podaje za dużą dawkę paliwa. (może jest po chiptuningu , a remont rozregulował?)
Tak więc dochodzę do sedna - istnieje jakiś domowy sposób na zmniejszenie dawki np. o 15% ? (może jakiś rezystor na którymś czujniku? albo co innego? bo czasem też chcę depnąć po gazie ;-) ale bez czarnej chmury z tyłu)
Proszę o podpowiedź lub linki.