nie wchodzi pierwszy bieg
Witam,
...i stalo sie. Pierwszy raz moje mondeo nie chcialo mnie dzis wozic. Zaczelo sie od tego, ze rano nie chcial odpalic. Po przekreceniu stacyjki rozrusznik nawet nie probowal sie obrocic. Czasami bylo slychac charakterystyczne 'cykniecie', a czasami nie. Dla pewnosci podlaczylem kable do innego auta, zeby wykluczyc, ze to akumulator i oczywiscie nie pomoglo. W akcie desperacji, kazalem zonie trzymac wcisniete sprzeglo przy zapietej jedynce, delikatnie popchnalem auto, zona puscila sprzeglo, samochod odrobinke szarpnal i przy kolejnej probie odpalenia zaskoczyl bez najmniejszego problemu. To jednak nie byl koniec problemow bo przy kolejnym postoju sytuacja sie powtorzyla. Tym razem potrzebnych bylo kilka 'szarpniec'. Co wiecej zauwazylem, ze ciezko jest zapiac jedynke, a nawet potrafi czasem wyskoczyc, jak nie jest 'dopieta' do konca. I tu pojawia sie moje pytanie - czy problemy z odpalaniem moga byc w jakikolwiek sposob powiazane z problemami z jedynka? Czy istnieje zabezpieczenie, ktore nie pozwala zakrecic rozrusznikiem, jesli np jest wrzucony bieg i nie wcisniete sprzeglo? Mam 60tys przebiegu, wiec na sprzeglo jest jeszcze za wczesnie, moze synchronizator? Bede wdzieczny za wszelkie opinie.
MK4 2,0 pb, 145KM
|