2,0 TDDI cos rozladowuje akumulator
witam,
od niedawna jestem szczęśliwym (na obecna chwilę raczej nieszczęśliwym) posiadaczem Mondeo Mk 3 2,0 TDDI 2001r. Przez kilka dni bylo wszystko ok. Raz stal 4 dni pod blokiem, w nocy były mrozy wsiadam i odpala elegancko. Pewnego dnia (tez odpalil bez problemu) przejechalem jakies 10 km, postal 30 min i... koniec slabo kręci i nie odpala. Raz, drugi, trzeci i akumulator calkiem padl. Przyjechał znajomy odpaliliśmy "na kable". Dojechalem do domu, zgasilem-odpalilem, pojechalem do sklepu zgasiłem-odpaliłem, postał 30 min próbuje odpalic i nic.... na kable tez juz nie daje rady. Czekamy na podłączonych kablach 15 min i znowu nic. Podłączylem akumulator do prostownika, nałdowałem włożyłem do auta, odpalił bez problemów. Pojechałem do pracy (jakies 30km), postał 8 godz odpalił, wróciłem do domu, stał godzine odpalil. Podjechałem do bankomatu stał 5 min i koniec.... próbuje na kable tez nic. Jestem laikiem w tych sprawach czy moze mi ktoś podpowiedzieć czy mój poblem jest spowodowany słabym akumulatorem czy to może alternator nie zawsze ładuje. Acha jak kupowałem auto to sprzedający poinformował mnie ze po właczeniu światel, prawa lampa czasami troche pomruga zanim sie zapali, moze to ona jest winna. Jeśli ktoś miał podobny problem prosze o podpowiedz jak sobie poradził z tym problemem. Dodam ze samochód kupiłem 3 tygodnie temu i powoli zaczynam żałować że wybrałem właśnie Mondeo :-(
|