Witam po wczorajszej trasie pojawił mi się dziwny problem z moim mondziłkiem otóż na wolnych obrotach odczuwalne są szarpnięcia co silnikiem ale to nie koniec. Jak przyciskam mu tak ponad 3 / 3,5tyś obrotów i rozpędzam to po zmianie z 3na 4 bieg i po dochodzeniu wskazówki obrotomierza do 3tyś szarpnięcie ponownie się pojawia z tym że zapala mi się od razu spiralka i miga , auto traci kompletnie moc jedzie tak jak by miało z 60 koni . Wyłączę silnik i po odpaleniu problem ze spiralką znika lecz na wolnych obrotach nadal są odczuwalne szarpnięcia silnikiem. Problemu natomiast nie ma jak rozpędzam go nie przekraczając 3tyś obrotów wtedy normalnie idzie nawet jak już na 5 biegu przekracza 3,5tyś obrotów. Spiralka zapala mi się tylko wtedy jak wspominałem kiedy deptam go powyżej 3tyś. Przejechane ma 161tyś( oryginalny przebieg nie kręcony) przy 125 miał robione wtryski i dwumas silnik 2tdci .Proszę o rady bo nie znam żadnego zaufanego mechanika no chyba że ktoś ma sprawdzonego we Wrocławiu lub okolicach.
Ostatnio edytowane przez marek250 ; 20-08-2012 o 12:30
|