[fabianos]

witam posiadam transitka 2,4 l 120 km z przebiegiem 277 tyś, coś zaczęło stukać w silniku podczas jazdy *żadna kontrolka się nie zapaliła* rano gdy jest zimny stuki są głośniejsze po rozgrzaniu trochę cichsze,podczas jazdy na biegu i zdjęciu nogi z gazu nic nie stuka (może to moje złudzenie).odwiedziłem kilku *mechaników* na słuch to może być zawór , wtrysk , popychacz , krzywka na wale , samoregulator , tłok itd... każdy z mechaników chce rozbierać lub głowicę lub dół silnika , koszta od 2 do 4 tyś pln,może ktoś już miał podobne zdarzenie i podzieli się swoją wiedzą.niechiałbym żeby mnie naciągali (jeden z mechaników użył określenia stukanie dzięcioła w dachówkę) pozdrawiam i dzięki za odzew