[marcin.z.]

rozumiem. nie z tym to nie ma nic wspulnego z tego względu, iż to jest część stała do której dokręca sie filtr

już chyba problem zażegnany. jednak widocznie zapowietrzyłem. odkręciłem dopływ paliwa ze wszystkich czterech zaworów i paliwa nie ma... pompowalem wspomnianą wyżej pompką ręczną przy filtrze do momentu aż wypłyneło paliwo (dobre 10min.), dokręciłem ten dopływ, ale znowu nie chciał zapalić. rozciągnąłem go więc na lince i zatrybił. ewidentnie była to wina filtra, ponieważ odrazu po odpaleniu zwracałem uwagę na obroty i jak narazie (odpukać) gra ładnie.

w każdym bądź razie bardzo dziękuję za zainteresowanie moim tematem!
pozdrawiam!