View Single Post
Stary 25-04-2014, 10:37   #1
hak64
ford::advanced
 
Imię: Henryk
Zarejestrowany: 26-03-2014
Skąd: Żory
Model: inny
Silnik: 3,6
Rocznik: 61
Postów: 492
Domyślnie Downsizing - ekologiczna pułapka?

Od jakiegoś czasu ekoterroryści postanowili na siłę uszczęśliwić nas wprowadzeniem do samochodów technologii maksymalnie ograniczających emisję spalin. Wiąże się to z koniecznością wprowadzenia zaawansowanej elektroniki sterującej pracą silników i co gorsze, przy okazji dorzucono całą masę gadżetów wspomagających, a czasem wręcz eliminujących rolę kierowcy. Tym sposobem powstał produkt „specjalnej troski”, wrażliwy na wszelkie zmiany jakości paliwa, oleju, a także czynniki zewnętrzne, zwłaszcza wilgotność powierza. Tak więc owe dodatki wcale nie muszą okazać się zjawiskiem korzystnym, gdyż samochód naszpikowany elektroniką, nie ma szans by się zestarzeć.

Surowe normy emisji spalin wymuszają na producentach samochodów stosowanie nowoczesnych technologii i wytwarzanie coraz to mniejszych silników, o wysilonych parametrach. Zwiększona sprawność miniaturowych silników, nie idzie jednak w parze z ich żywotnością. Wysilony silnik wymaga bardzo wydajnego chłodzenia, doskonałej jakości materiałów i niezwykle kosztownego osprzętu.
Nie stanowiło by to większego problemu, gdyby nie fakt, że producentom wcale nie zależy na wytwarzaniu trwałych samochodów. Obecnie największe zyski przynosi nie sprzedaż produktu, a jego serwisowanie. Nie dziwią więc chwyty reklamowe mówiące o 5-cio czy 7 letnim okresie gwarancji. To bynajmniej nie powinno być odczytywane w kategorii zalet. Jest to raczej kosztowny cyrograf podpisany przez użytkownika, wiążący go z serwisem producenta.

Na domiar złego wysilone silniki wymagają doskonałej jakości paliw i olejów. Zatankowanie samochodu paliwem wątpliwej jakości, skutkuje koniecznością płukania całego układu paliwowego, a nierzadko wymianą potwornie drogich wtrysków i filtrów. Zastosowanie systemów wtrysku bezpośredniego wiąże się co prawda ze znacznym ograniczeniem ilości spalanego paliwa i wzrostem mocy, ale niestety także z częstszą wymianą wtrysków, niż w silnikach starszych generacji. Wynika to z faktu zaklejania wtrysków przez zbierający się nagar, w skrajnych przypadkach konieczny będzie demontaż i czyszczenie głowicy. Jeśli kiedyś nikogo nie dziwiło przejechanie pół, a nawet miliona km bez remontu silnika, to w obecnie produkowanych silnikach taki wynik jest niemożliwy do osiągnięcia. Nic w tym dziwnego, skoro producentom zależy wyłącznie na tym, by samochód wytrzymał okres gwarancji i ani dnia dłużej. Niezbicie świadczą o tym nagrody dla zespołów konstruktorskich, za opracowanie podzespołów, o z góry określonej trwałości (zwykle nie przekraczającej kilku lat). Po tym okresie auto będzie można oddać na złom, gdyż ilość podzespołów wymagająca wymiany i absurdalnie wysokie koszty dalszego serwisowania skutecznie odstraszą nawet najbardziej przywiązanych do samochodu właścicieli.

Jaka będzie zatem przyszłość motoryzacji? Póki co, na to, by auta latały się nie zanosi. Motoryzacja musi wrócić do czasu, gdy produkowało się pojazdy bezawaryjne i niezawodne. Nie wyobrażam sobie możliwości wypuszczenia na rynek produktu, w którym system wyłączy silnik, bo minął termin wymiany oleju, a do tego już obecnie dochodzi. Pocieszający jest jedynie fakt, że nikt nie ma odwagi ruszyć tematu pojazdów zabytkowych, a wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że takimi będę woził swoją d... dolną część pleców. Zresztą zwolenników klasycznej motoryzacji jest znacznie więcej i grono to systematycznie się poszerza, to zaś z pewnością da do myślenia wszystkim producentom i posiadaczom jednorazówek. Moim zdaniem widok sprawnych i ciągle jeżdżących klasyków zmusi do działania zarówno ekoterrorystów (którym już wkrótce zbrzydną rosnące hałdy wraków), jak i producentów (którym z kolei nie w smak będzie płacić horrendalne kwoty za utylizację nikomu już niepotrzebnych samochodów, którym właśnie skończyła się gwarancja). Nie mam pojęcia, czy trzeba będzie czekać 10, czy 20 lat, ale jeśli nadal będą produkowane samochody z silnikami spalinowymi, to na powrót będą one trwałe!
__________________
§23

Ostatnio edytowane przez Jitter ; 25-04-2014 o 12:22
hak64 jest offline