[dkuler]

Witam,

Od pewnego czasu zapala się czerwona kontrolka awarii silnika w moim Focusie.
Auto przechodzi wtedy w tryb awaryjny / serwisowy.
Wyłączenie zapłonu i ponowne włączenie pomagało pozbyć się kontrolki i stanu awaryjnego.
Wizyta w ASO i podpięcie do komputera pokazało dwa błędy, jeden związany ze sterownikiem komputera + sonda lambda. Drugi raz pokazało błąd sterownika komputera i błąd przepustnicy.
Błędy zostały wykasowane.

Po kilku tygodniach problem powrócił, wizyta w innym ASO i podpięcie do komputera nie pokazało żadnych błędów i ASO stwierdziło, że wszystko ok z autem.

Dzisiaj kolejny raz auto na prostej drodze w mieście wykazało usterkę awarii silnika, wyłączanie i włączanie zapłonu podziałało dopiero za 10 razem.
Za to pojawiła się druga kontrolka żółta check engine.

Taka uwaga ogólna, zanim wyświetlają się kontrolki usterek, auto traci na mocy, przyhamowuje, a potem pojawia się kontrolka awarii i tryb serwisowy. Nic nie szarpie, z reguły usterka pojawia się po przejechaniu co najmniej 10 KM, na różnych biegach (2,3,4), ale z reguły przy stałej prędkości na jakiejś prostej.

W poniedziałek auto jedzie znowu do ASO i mam nadzieję, że tym razem uda im się zdiagnozować precyzyjnie usterkę...

Auto Focus MK2 1.6 benzyna ma mały przebieg, 20 tys. KM, zawsze serwisowane, rok 2011.

Czy ktoś z forumowiczów miał podobny problem lub wie o podobnej sprawie?

Będę wdzięczny za podpowiedzi, sugestie itd. bo szczerze to już ręce opadają, że tyle już czasu jest usterka w aucie i strach nim jeździć (jeździ żona z dzieckiem), a ASO nie wie co się dzieje i nie może zdiagnozować usterki.