Odp: Wysokie spalanie, dławienie - brak odczytu sond lambda
Witam,
pisząc dla potomnych.
Forscan jako jedyny odczytał mi zapiski z sond lambda. Wyniki okazały się ok, sondy sprawne.
Kolejna do wymiany poszła cewka zapłonowa...chwilę po niej przewody wn i świece zapłonowe. Nadal nic...
Wziąłem auto na przejażdżkę. Długa trasa, trochę inna niż obecnie serwował właściciel.
Co się okazało...
Auto było zamulone, katalizator był zapchany stąd te wszystkie objawy. Całe szczęście nie trzeba było go wymieniać, tylko "wypalić"
Jednym ze sposobów, jeśli nie macie akurat pod domem niemieckiej autostrady, jest rozpędzenie auta do 70-90 km na trzecim biegu (ok. 4-5 tys obrotów) i jechać tak przez dłuższą chwilę, aby katalizator się nagrzał i wypalił (wypchnął) zalegające cząstki.
Spalanie obecnie w trasie to 6,3l/100 km.
Dziękuję za pomoc i sugestie.
Temat do zamknięcia
|