Temat: [Focus 2011-2014] Woda pod nogami pasażera
View Single Post
Stary 23-10-2015, 20:32   #10
jgrtc
ford::average
 
Imię: Mateusz
Zarejestrowany: 22-10-2015
Skąd: Wolbrom
Model: C-MAX MK1 / FOCUS MK3 / FIESTA MK7
Silnik: 2.0 TDCi 140KM / 1.0 EcoBoost 125 KM / 1.25 Duratec 82KM
Rocznik: 2005 / 2013 / 2015
Postów: 80
Domyślnie Odp: Woda pod nogami pasażera

Podzielę się z wami kolejnymi spostrzeżeniami:

Ostatnie dwa dni bez deszczu. W kabinie suchutko. Wybrałem się więc na myjnię. Autko zlane konkretną ilością wody szczególnie w okolicach potencjalnej nieszczelności (prawy przód). W okolicach otworów wskazanych przez serwis sucho. W pozostałych miejscach również. Notabene w czasie moich wczorajszych oględzin okazuje się że jeden z plastików wymontowany przez nich ma wyłamany zaczep... ale mniejsza z tym.

Wpadam na pomysł jak sprawdzić czy mimo wszystko w słupku jest woda. Do środka wpycham 25 cm zwiniętej w rulonik gazety. Robię to dla obydwu wskazanych otworów (jeden mniejszy drugi większy). Robię to bardzo ostrożnie żeby przypadkiem nic nie zostało w profilu. Zdjęcie poniżej. Wyciągam. Ostatnie 5-10 cm ruloników mokre. Nie bardzo ale woda wyraźnie wyczuwalna. Po godzinie powtarzam operację ale ruloników nie wyjmuje. Jadę znowu na myjnię. 5 minut natrysku. Wracam do domu (nie wyjmuje gazet od razu bo chcę żeby całość wody-o ile jest w środku trochę powędrowała po profilu tak jak miało to miejsce w serwisie po wymianie uszczelki drzwi. Po powrocie do domu sprawdzam. Gazeta z mniejszego otworu mokra w tym na tym samym odcinku, ale jak by bardziej. Rulonik który włożyłem do większego otworu był szerszy. Jak by uszczelnił profil od środka. Na końcu suchy. Ale w okolicach zgięcia (przy otworze) mokry. Sugeruje to że woda spływa z góry w profilu z ponad otworów, a w przypadku większego z nich gazeta uszczelniła go i nie pościła jej dalej. Czyli woda do do profilu się dostaje. W sumie to żadne odkrycie bo w sumie może i tak ma być tyle że ma ona ściekać dolnym wylotem w podwoziu który udało mi się zlokalizować. Sprawdzam drucikiem i wydaję się że nic go nie przyblokowało.
Następnie próba powietrza. Kompresor i powietrze wdmuchane do otworów. Sprawdzam gdzie ma ujście grodź do której prowadzą otwory. Po przytkaniu naprzemiennie dużego i małego otworu zmiana dźwięku. Sugeruje że obydwa otwory prowadzą do jednej przestrzeni wewnątrz słupka. Pozostałe otwory oddalone o min 10 cm nie wykazują tej cechy. Przypuszczam że odpowiadają za jakąś inną przestrzeń w słupku i nie są połączone. Niestety w otworze odpływowym nie wyczuwam powietrza. Być może jest zatkany. Być może nie prowadzi do przestrzeni moich dwóch cieknących otworów - co tłumaczyło by że woda pozostaje w profilu. A być może ciśnienie którym działam jest zbyt niskie i rozchodzi się po ramie nie dochodząc do otworu oddalonego o ok 30 cm w Lini prostej... Po wydmuchaniu powietrza i ponownym sprawdzeniu nową gazetą wody jak by mniej. tyle że nie wiadomo gdzie ją przedmuchałem...

Zaczynam mieć więc pewne nowe przypuszczenia:
1. Być może to była kwestia uszczelki w drzwiach, a woda zbierała się przez jakiś czas i pomimo wymiany uszczelki ciągle tam była dlatego też ciekło w serwisie pomimo jej wymiany i będzie ciekło aż do momentu gdy sama wyparuje/wycieknie? Może było jej tam tak dużo że potrzeba na to więcej czasu? Czy według was woda w takim profilu który nie jest szczelny bo ma otwory technologiczne i może ona odparowywać jest szkodliwa?

2. Wyczytałem gdzieś że podobny problem może występować po nieprawidłowym zamontowaniu filtra kabinowego. Ja miałem wymieniany filtr w sierpniu podczas przeglądu. Być może wtedy coś skopali bo w sumie w czasie idealnie się to zbiega z momentem powstania mojego problemu? Być może teraz podczas kilku godzin pracy to wyprostowali i będzie już ok. Nie potrafię zlokalizować tego filtra żeby ocenić szczelności jego obudowy.

3. Być może miałem coś przytkane i gdzieś ciekło ale jak zaczęli rozkręcać to przez przypadek się naprawiło i teraz będzie już ok. Być może nawet serwis zdaje sobie z tego sprawę ale mi tego nie powiedział bo wie że zrobić to w ramach gwarancji musiał i wolał odesłać mnie do blacharza (który w sumie nie wiem jak może mi pomóc bo chyba nie rozbierze całego auta tylko jak już to uszczelni jakieś miejsce silikonem a to w sumie mógłby zrobić serwis). Dlatego też najrozsądniejsze wydaje mi się poobserwować to miejsce wycieku szczególnie w czasie deszczu/śniegu, a wizytę w blacharni przełożyć... Nie jest mi śpieszno wyrąbać się z kasy szczególnie gdy być może problem został już na naprawiony (świadomie lub nie świadomie przez serwis). Jaką mam pewność że jakaś drobna usterka nie została naprawiona za moimi plecami? Nie byłem obecny przy aucie podczas naprawiania w końcu, a obserwacja z mojej perspektywy (okno w poczekalni na piętrze) była dość ograniczona. A teraz serwis porostu chce mnie naciągnąć wysyłając do blacharza wiedząc że gwarancji na tego typu naprawę już nie mam....

Za dużo tych pytań bez odpowiedź dlatego też na spokojnie chciałem porozmawiać o tym z Panem który przyjmował mój samochód do serwisu.
W sumie nie oskarżam ich o sabotaż ale za dużo tu wątpliwości. Kilku godzinę oględziny kilku specjalistów Forda i żeby nic nie znaleźć?
Chciałem też się poskarżyć że pomimo ich niby polecenia do blacharni to i tak za oględziny chcą ode mnie zapłaty. Dzwoniłem więc do niego wczoraj pół dnia na telefon stacjonarny (gdyż jego komórki nie posiadam) ale ciągle nikt nie podnosił słuchawki. Zadzwoniłem na centrale i usłyszałem że Pan X jest na hali i że oddzwoni jak wróci na wskazany prze zemnie numer lub że oddzwoni jutro jeżeli już dziś nie da rady. No i co.. Tak samo jak z informacją o tym że przyszła uszczelka nikt nie zadzwonił tak samo teraz po prostu mnie olano... żadnego telefonu ani chęci pomocy z ich strony.

Szkoda tam nawet dzwonić tak jak szkoda było jeździć do nich na przeglądy. Z Fiestą którą kupiłem u nich w tym roku na pewno nie popełnię tego błędu. Na szczęście przy tym zakupie nie wykupiłem przedłużenia gwarancji do 5 lat które jak widać jest g**** warte...

Gdyby ktoś mógł polecić jakiś konkretny autoryzowany serwis Forda w Krakowie lub na Śląsku to na przyszłość na pewno skorzystam.

Oczywiście za dalsze sugestie odnośnie mojego problemu również będę wdzięczny. Ewentualnie może znacie kogoś doświadoczonego w okolicach Krakowa kto mógłby obejrzeć autko i coś doradzić?
Załączone Obrazki
Typ Pliku: jpg 3.jpg (48.3 KB, 352 wyświetleń)
jgrtc jest offline   Odpowiedź z Cytatem