Cytat:
Czy ty czytasz co piszę pierwszy dokonałem manewru wyprzedzania, pierwszy byłem na lewym pasie. Byłem na nim pierwszy!!! Nie bierzesz pod uwagę również tego, że koleś mógł cały czas przyspieszać dojeżdżając do mnie.
|
To znaczy ze ten koles ktory ci tak migal swiatlami lecial prawym pasem?
Bo wg tego co piszesz od poczatku to on lecial wlasnie lewym, a wtedy powaznie watpliwe jest twoje stwierdzenie ze byles na nim pierwszy.
Cytat:
ale potrafię ocenić odległość na oko jak i przybliżona prędkość poruszającego się pojazdu
|
Caly czas twierdzisz ze z tylu auto sie zblizylo do ciebie i musialo hamowac. Z tego wynika ze albo zrobiles to zlosliwie albo jednak nie potrafisz ocenic
Cytat:
Napisał gorilla Zobacz post
Nalezalo by jeszcze dodac art 20 o prędkosci i wspomnieć coś co wszyscy wysmiewaja i chyba nikt sie nie stosuje - predkość dopuszczalna obowiązuje takze wyprzedzajacego przy wyprzedzaniu!!! jesli ktoś jedzie szybciej niz pozwalaja przepisy i sytuacja na drodze, to nie jemu utrudniają ruch, tylko on utrudnia.
zapomniałeś, że to marna Renówka która potrzebowała czasu by się rozbujać.
|
Zgadzam sie w calej rozciaglosci. Tak z art 20 jak i z tym ze Renowka potrzebuje czasu zeby sie rozbujac.
W obu przypadkach, nie nalezy rozpoczynac manewru wyprzedzania jesli by to mialo wymusic zmiane predkosci lub kierunku jazdy innego pojazdu. Wtedy koles ktorego wyhamowales by ci nie migal dlugimi, ty bys sie nie napinal, dziecinnie zlosliwie bys go nie przytrzymywal. Ogolnie by bylo bezpieczniej i przyjemniej.
Mozna o tym dyskutowac. Ale nawet jesli on utrudnia to jak nazwiesz zajechanie takiemu drogi?