@
Audi'ofil
A skąd ta pewność, że większość to większość tamto? Czy to ze ktoś cieszył się że może dostać kredyt na mieszkanie i sie do niego wprowadzić i nie przewidział oraz oczekiwał rzetelnej informacji świadczy o braku zdrowego rozsądku. Przecież ludzi trzeba było zachęcić żeby wzięli te cudowne kredyty.
Sugeruje kolega, że frankowicze kupili za duże mieszkania - a gdyby budowali domy mniejsze wiec o 30% mniej by pożyczyli to nie byliby nabici w butelkę?
Bump:
Cytat:
ok, Ty piszesz o doradcach nie będących pracownikami Banku, załatwiają lepsze warunki bo biorą hurtowo i część pracy robią za pracowników Banku.
no i te % które podałeś są różne, nie zawsze to będzie 0.5%.
Nie wiem czy się narażę tym wpisem ale pracowałem kilkanaście lat w Bankach, może nie przy sprzedaży, nigdy nie miałem styczności ani z kasą ani z Klientem ale zawsze to Bank Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Nigdy nie potrafiłem zrozumieć tego marudzenia jaki to Bank zły że dał kredyt (nie mówię tylko o hipotekach), przecież nikt na siłę do Banku nie zaciągał...
|
Kredyt jest siłą napędową gospodarki, zdrowy kredyt i czasami trzeba go wziąć żeby coś samemu zrobić i sie trochę uniezależnić i żeby nie biegać całe życie po rożnych zakładach pracy.
Kredyt hipoteczny to trochę inna bajka i potrzeba.