Cytat:
Nakręcałem poprzednim postem atmosferę! :-D
Dywanik... Pod gumowym mam welurowy. I ten welurowy szedł sobie do góry, szedł, aż oparł się o kolumnę kierownicy w miejscu przegubu. Każdy obrót oznaczał więc charakterystyczne drżenie dywanika, co było czuć na podstopnicy, na którą ów dywanik też naszedł.
Po cofnięciu dywanika nie odczułem już więcej tego chrobotania, więc to chyba to.
Przepraszam Panów, to mój ostatni post na forum. Idę skoczyć ze wstydu z mostu!
|
Spoko, właśnie dlatego forum jest super - bo można czasem zaoszczędzić sobie nerwy i czas, dowiadując się takich rzeczy
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Poza tym przerośnięte problemy to w końcu normalka w samochodach. Ja kiedyś miałem Toyotę Corollę E11 i w pewnym momencie zaczęło mi coś w niej dudnić przy ruszaniu z miejsca. Nie brzmiało to optymistycznie, różne wizje zaczęły mi się rysować, a okazało się... że to gumowe odbojniki, które podtrzymują maskę zbyt mocno się wcisnęły, wystarczyło wykręcić je odrobinę i problem się rozwiązał
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Po prostu - samochody też mają poczucie humoru i lubią robić sobie z kierowców jaja
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.