View Single Post
Stary 14-12-2016, 11:35   #528
TomQ62
ford::advanced
 
Imię: Tomasz
Zarejestrowany: 06-01-2014
Model: Focus mk1
Silnik: 1.8
Rocznik: 1999
Postów: 415
Domyślnie Odp: zbliża się wymiana oleju jaki wybrać ?

Cytat:
Napisał Matych Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
A może wreszcie zrozumiecie w że silnik silnikowi nie równy bo dzisiejszy silnik to śmieć na 200-300 tysi,że częśc z was ma dwa razy większy przebieg niz wam się wydaje że w niektórych olej był niezmieniany bo was oszukali w ASO i przestaniecie bajki pisać o cudownych olejach i uzdrowieniach.Wiele juz widziałem w życiu jeśli chodzi o oleje ich branie i przebiegi.
Oczywiście masz rację i to w 101%. Tylko nie rozumiem cóż te fakty mają wspólnego z doborem oleju?
Nie sądzę byś chciał powiedzieć, że nie warto do silnika w bardzo dobrym stanie wlać najlepszego oleju, bo i tak odejdzie do krainy wiecznych łowów po 200 - 300 kkm i zupełnie spokojnie można go katować Podłym Castrolem bez wpływu ja trwałość i parametry pracy?
Dla mnie ważne jest jak ten silnik będzie pracował do tych 200-300 kkm, a może dobrze eksploatowany, na najlepiej dobranym oleju jednak przejedzie spokojnie znacznie więcej?
Przykład Audi już podałem. Dodam, że ten drugi eksploatowany najpierw na Mobilu, a później (gdy się zaczęły pojawiać podróbki) na Motulu jeździ do dziś na taksówce i na pewno ma przebieg w okolicach miliona. Bliźniak na Castrolu zakończył życie w okolicach 300.

Podam Ci jeszcze jeden przykład.
Kilka lat temu ściągnąłem Fiestę 1,25 w całkiem dobrym stanie. Przebieg ok. 200kkm, zalana Liqui Molly. U mnie była żarciowozem w pizzerii. Przelatała ok. 200kkm i niestety została skasowana. Prawy, środkowy słupek wszedł do środka. Ponieważ kolega miał bliźniaczkę ze skończonym silnikiem (przebieg ok. 250) dałem mu ten. Jeździ do dziś i jest zachwycony. Obiecał, że już nigdy nie wleje żadnego wynalazku typu Castrol, Ford, czy inne mainstreamowe oleje, bo to one musiały załatwić jego silnik.

Podobnie faktem jest, że żaden olej cudownie nie uzdrowi trupa, ale czy to oznacza, że nie można dobrać do niego oleju, który pozwoli pożyć mu chwilę dłużej i choć trochę ograniczy dolewki?

Następna rzecz pod rozwagę.
Czy wiesz, że dziś praktycznie wszystkie urządzenia projektuje się na określoną trwałość? Mają przetrwać okres gwarancji i koniec. Klient ma kupić nowe i znowu dać zarobić korporacji.
Teraz pytanie. Czy producentom samochodów zależy na przedłużaniu przebiegów silników? Czy w tym celu będą zalecać ASO stosowanie takich olejów?

A jak wygląda ta kwestia wśród niezależnych, niszowych producentów chemii samochodowej?
Im zależy na jak najlepszej opinii wśród użytkowników, a w dobie Internetu wieści roznoszą się błyskawicznie. To najskuteczniejszy sposób na intensyfikację dochodów. Osobiście nigdy nawet nie słyszałem o Millers'ie, a dzięki temu forum właśnie nim zalałem Fokę i jestem zadowolony do tego stopnia, że do wszystkich samochodów będę stosował oleje tej marki. Dodam, że rocznie zużywam ok. 200-250 litrów oleju silnikowego. To już jest niezła kwota, którą zarobi Millers, a nie Ford, czy Castrol. A może Ravenol? Muszę go przetestować, bo jest nieco tańszy od Millersa, a przy 8 samochodach latających 365 dni w roku nawet 5 zł różnicy na litrze robi robotę.
TomQ62 jest offline   Odpowiedź z Cytatem