Ale ja sie zgadzam z tym co piszesz, tzn ze taki stan ma miejsce.
Tyle, ze nie uwazam tego za najlepsze rozwiazanie. Mysle, ze w tym bronieniu prywatnosci spolecznosci poszly za daleko. W rezultacie bardziej bronimy przed ocena i szkalowaniem z powodu naszych zlych czynow.
BTW, podales interpretacje przepisow (zdanie zaczyna sie od "Ergo..."), ktora podwaza to co pisal @
hak64 w poscie #548