Witaj,
Trochę może i przy-długi ten opis, ale wg mnie kompletny. Szkoda, że jak Ci linka pękła, nie przyjrzałeś się którędy biegnie jej reszta. U mnie linka zawsze pękła / przecierała się na górze jakieś 2-3 cm od łepka.
Gwarantuję Ci, że nie trzeba wyjmować całego mechanizmu, a wymianę zrealizujesz siedząc w fotelu kierowcy
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Wiem, ponieważ sam to robiłem już 2-3 razy. Nie robiłem fotek, ale linkę powinno się wciągnąć od dołu w ten płaski otwór będący lewą częścią dźwigni hamulca. Ja to robiłem tak, że najpierw od góry wpuszczałem mocną żyłkę, albo jakiś mocny ale cienki drucik. Jak wyszedł od dołu, to przyklejałem do niego linkę od tego końca co ma łepek i wciągałem, ale pod koniec trzeba było użyć jakiegoś twardego "szpikulca", aby delikatnie naprowadzić i przechylić ten łepek na właściwą stronę nita. Tu uwaga - musi znaleźć się z tej a nie z drugiej strony (sorki, ale nie mam fotek), ponieważ potem cała linka może okazać się za krótka. Jak już mam ten łepek, to nie odklejam od niego tej żyłki/drucika, do czasu aż uda mi się na dole wsadzić ten haczyk w zębatkę. Ojjj, nie jest to takie trywialne
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. - musiałem korzystać z lusterka i dobrego oświetlenia aby trafić w tę dziurkę. Męczyłem się z tym dosyć długo
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ponieważ nie mogłem poradzić sobie z tym aby haczyk wszedł do końca, a wkładać należy od strony kierowcy a nie od strony lewarka. Kolejnym razem pokobinowałem i dorobiłem sobie zakrzywione "narzędzie", które niczym przedłużenie palców pomaga wepchnąć ten haczyk do dziurki. Dopiero teraz, jak już haczyk jest na swoim miejscu i test ciągnięcia linki od strony łepka działa poprawnie i na pewno da się zapiąć go do przycisku, dopiero wówczas odklejałem tę żyłkę, wpinałem łepek w przycisk i składałem resztę rączki i obudowy. Nie umiem opisać jak ten haczyk wkładać w zębatkę, ale nie udało mi się znaleźć jakichś dwóch możliwości, więc wchodzi tylko w jeden sposób (powyżej opis). Nie unikniesz też niemal równoczesnego wpychania tego haczyka i delikatnego podciągania linką od strony łepka, aby ten prosty odcinek haczyka znalazł się właśnie w tej szczelinie od ramki hamulca, którą przeciąga się linkę do góry. Całość operacji zakładania linki to czas na przeciągnięcie jej przez ramkę i zapięcie haczyka plus 20 min. na wykończenie i poskładanie reszty - u mnie ostatnim razem było niewiele ponad 1 godz. ale wcześniej męczyłem się z tym dłużej. Następnym razem (o ile będzie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ) sprawdzę, czy demontaż boczka tunelu od strony kierowcy nie ułatwił by jeszcze tego zadania, ale chyba nie.
Jak byś miał jeszcze jakieś pytania, to pisz śmiało - postaram się to jakoś opisać.
Tak czy inaczej w trakcie oczekiwania na nową linkę, już nauczyłem się jak sobie radzić
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. - wkładając rękę w dziurę, aby paluszkiem
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. zwolnić zębatkę
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Powodzenia i pozdrawiam