[sbanys]

Mnie kiedyś zapalały sie kontrolki i gasły. W końcu świeciły ciągle. Tak pojeżdziłem trochę i oddałem do naprawy. Mechanik naprawiał coś przy kostce ABS przy tylnym lewym kole i usterka ustała. Jeżdżąc ostatnio usterka powróciła czasem jak wjechałem w jakąś dziure lub na wertepy zapalały się kontroli aż znowu zaczęły sie palić cały czas. W zeszłą sobotę w końcu sam się za to zabrałem i okazało się że kabelki od ABS były przetarte i przerwane właśnie przy tej kostce za lewym tylnym kołem. Polutowałem je i wszystko działa jak należy.