[rfly]

Witam ponownie. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wcześniej opisywali swoje doświadczenia z naprwą klimatyzacji. Dziś zabrałem się do sprawdzenia sprężarki poprzez załączenie przekaźnika na ok. 10 sek. - sprężarka odpaliła więc zabrałem się za fioletowy kabelek. Jak się okazało był walnięty. Nie szukałem dokładnie w którym miejscu była przerwa. Zrobiłem "bajpasa" od wtyczki wejścia do sterownika wentylatora do miejsca za drugim rozwidleniem w kierunku do dołu - KLIMA DZIAŁA. Mała sugestia dla potomnych - ja naprawiałem wiązkę w s-maxie i muszę przyznać że miałem małego stracha bo okazało się, że w wiązce było kilka fioletowych przewodów. Jedne z kolorowymi paskami inne różniły się grubością. Trzeba dokładnie zerkać bo u mnie były dwa całe fioletowe i w jedniej grubości. Polecam sprawdzać jeszcze na nich komputerowy nadruk co kilkanaście cm lub rozpruć całą wiązkę aby uniknąć pomyłki.