[BrunoJ]

Jeździłem E klasą obecną (e400) i poprzednią (e350d) i wieloma współczesnymi autami średniej i wyższej klasy (podobnie jak Ty - z wypożyczalni lub u znajomych, lub służbowymi - firma sprzedała q5 i a6 i weszła w bmw5 i V90), wiec wiem jak świecą współczesne światła.
Moje ksenony na razie mają 50kkm z czego sporo nieaktywne ze względu na dzienne światła, wiec niech jeszcze pojeżdżą.
Nie mam nic do modu jako takiego i faktycznie może jest bardziej wartościowy niż wyciskanie KM (pomijam fakt że jest nielegalny). Pisałem już kilka razy - nie lubię bezsensownych i wprowadzających w błąd porównań. Jak ktoś wyżej napisał - od wypalonych ksenonow nawet H7 było lepsze. Wartościowa informacja byłaby ile takie przerobione ledy są lepsze od nowych ksenonow (również w kontekscie, że nowe auta można zamówić z jednym i drugim). Wtedy dość oczywistym jest, że w porównaniu ze zużytymi lampami takie porównanie wypadnie to tylko lepiej i każdy sobie sam oceni czy warto zmienić.
Czy choćby porównanie z innym autem z ledami - mam wrażenie ze jesteś pierwsza osoba która coś takiego napisała. Ale całościowo to mam wrażenie że nikt się nie pokusił o porównanie z fabrycznymi ledami w innych autach, choćby z ciekawości. I tak to to wszystko jest takie trochę „na oko”, nie po inżyniersku, a to przecież forum samochodowe, technicznie jakby. Zamiast zachęcać, mnie to osobiście odrzuca. I właśnie odbieram to jako takie trochę dziecinne naganianie w stylu „nie wnikaj tylko montuj, jest zajedwabiscie - będzie pan zadowolony”. Niektórzy lubią wnikać, wiedzieć dlaczego i ile dokładnie. Z hamowni wykresy są (chociaż właśnie czytam że są odważni gotowi robić wirusa bez hamowni?!), jakoś porządnego testu tych lamp nie tylko na ścianie garażu ale i z pomiarami itp to jeszcze nie widziałem.
Ale już zostałem pouczony - nie wtrącać się, nie zabierać głosu pod prąd, nie psuć biznesu ;-)