[Scous]

Witam, oddałem do ASO ford swoje autko do malowania (maska, zderzak, słupki, drzwi), sprawdzone auto jeszcze przed odebraniem i są jakieś ślady (typu zakurz lakierniczy, syfki lub "wyprysk" w 4-5 miejscach).
Nie mam jeszcze zdjęć - auto niby ma być poprawiane (ale nielakierowane tylko ogólnie) i zobaczę dopiero efekt ale czy upierać się, że auto należy znów polakierować skoro takie rzeczy są? Nie ukrywam, że nie jestem znawcą w tym temacie ale dowiedziałem się, że poprawa takich elementów bez lakierowania jest często niemożliwa.
Ktoś miał taki problem i zgłaszał reklamację w ASO? Uwzględniali? Bić się o to czy nie? Generalnie miałem też wgniotkę w drzwiach (tuż nad progiem) i to też zostało "zrobione" (drzwi niewymienione).

Czy ford daje gwarancję na takie naprawy i czy wchodzi to w skład też tej gwarancji antykorozyjnej forda?