Cytat:
z tą bezkarnością to też chyba nie tak bo jednak VW chyba trochę dostał w dupę przynajmniej w USA.
|
Właśnie w USA. Ale tam prawo jest inne. Tam producent odpowiada za to aby technologia była sprawana i działała do końca życia pojazdu - aby właśnie użytkownik nie miał problemów. Jeśli użytkownik miałby problemy z katalizatorem w USA to sądzi producenta (dlatego VW musiał odkupić diesle od klientów), a dodatkowo producent dostał kary finansowe.
Cytat:
To samo co jak się zepsuje ASB - Moim zdaniem nie trafiony argument.
|
Wg prawa system oczyszczania spalin musi być tak zaprojektowany aby funkcjonował prawidłowo przez 80 tys, km (do Euro 4 włącznie) oraz 160 tys km. (od Euro 5). Szczegóły tutaj:
COMMISSION REGULATION (EC) No 692/2008 implementing and amending Regulation (EC) No 715/2007 of the European Parliament and of the Council on type-approval of motor vehicles with respect to emissions from light passenger and commercial vehicles (Euro 5 and Euro 6) and on access to vehicle repair and maintenance information, 2008.
Podobnie, jeśli jest wada w systemach mających wpływ na bezpieczeństwo, to producent ma obowiązek do bezpłatnego usunięcia wady - kończy się to akcją przywoławczą.
Tyle, że auto z zapchanym DPFem nie jeździ, ale też jego emisje nie rosną. W ten sposób producenci przerzucili problem rozwiązania technicznego na użytkowników. Ale ludzie nie są naiwni i wycinają filtr, Aby ich ukrać, rządy musiałyby też ukarać producentów za manipulację oprogramowaniem - ponieważ oba problemy wystepuja w tych samych autach (bo i są ze sobą technicznie powiązane) - no i mamy klincz.