[Ze_ja]

Jak przedmówcy napisali, jeżeli 40 tysięcy bez przeglądu od zakupu, to... żegnaj gwarancjo. No chyba, że kupiłeś auto lekko używane, demo car, czy coś i pierwszy przegląd już był, zanim odebrałeś auto.
O ile dobrze pamiętam, nie ma obowiązku robienia przeglądów w ASO, żeby mieć gwarancję, ale gdzieś zrobić trzeba i udokumentowany być powinien.

Jest opcja "alternatywna i kreatywna", ale nie każdy mechanik się na to zgodzi, bo może się liczyć z ew. odpowiedzialnością za poświadczenie nieprawdy itp. U znajomego można się dogadać, u obcego raczej nie przejdzie. Krótko mówiąc pojechać do znajomego, zaufanego mechanika i wybłagać, wyprosić, żeby zrobił przegląd, ale w książkę wpisał dwa, pierwszy z datą wsteczną i przebiegiem 20, a drugi teraz. Jako, że to "kreatywna dokumentacja", to wiem, że nie będzie łatwo znaleźć chętnego i raczej wielu powie, że trzeba było myśleć wcześniej. Niemniej jakiś znajomy, albo "Mietek kombinator" może się zgodzi na taką niecodzienną pomoc.