Cytat:
[...]
Fajny "bajer", lecz wyczerpuje to akumulator i po dłuższym użytkowaniu może to denerwować. [...]
|
Jak mówił klasyk "nie rozśmieszaj mnie bo mam zajady"
bez urazy ale:
- uruchamianie silnika, gdy jest pobierany prąd kilkaset amper nie rozładuje akumulatora
- kilka diód o prawie zerowym poborze przez kilkanaście sekund rozładuje
2) Jeśli kogoś irytuje zapalanie się diodowego oświetlenia wnętrza (prawie zero poboru prądu), to wyłączamy lampkę wyłącznikiem na lampce kierowcy
wyłączenie podświetlenia i składania lusterek - programem Forscan
opisane tutaj
https://forum.fordclubpolska.org/sho...d.php?t=296460
3) Jak dla mnie - szukanie na siłę problemu którego nie ma
moc (waty) = natężenie (ampery) * napięcie (volty) => natężenie = moc / napięcie
jeśli instalacja samochodowa ma 12v, a żarówka oświetlenia podłoża ma 5 wat => natężenie prądu wynosi 5wat / 12volt = 0.41 ampera
jeśli akumulatora ma pojemność 60 amperogodzin => 60/0.41 => 146 godzin świecenia
ta żarówka musiałaby świecić przez 146 godzin aby wyczerpać akumulator = ok tydzień bez przerwy,
a oświetlenie wnętrza gaśnie automatycznie po 20 sekundach
dodatkowo przypomnę, że system oszczędzania energii odcina prąd po ok 30 minutach
Realnym odbiornikiem prądu który może rozładować akumulator jest rozrusznik, a jednak auto potrafi uzupełnić ten ubytek prądu
pozdrawiam
pankrakus