Cytat:
|
Za młody silnik żeby powiedzieć cokolwiek o trwałości. Można natomiast już na tym etapie, po analizie zdjęć i podstawowego opisu producenta wywnioskować, że serwis tani nie będzie. 1.5 dragon ma budowę zbliżoną do 1.0 Forda czy 1.2 Peugeota . Napęd rozrządu, celem wyciszenia pracy jednostki, realizowany jest za pomocą paska rozrządu w kąpieli olejowej. Zmienne fazy rozrządu na obydwu wałkach. Pompa oleju o zmiennym wydatku, natrysk oleju celem chłodzenia tłoka to cechy silnika wysilonego termicznie (czytaj wrażliwego na błędy eksploatacyjne typu przegrzanie, za mało oleju itd). Wymianą napędu rozrządu będzie kosztowym i trudnym zadaniem (chociaż na rysunku wygląda to prościej niż to co nawyczyniała z rozrządem Honda w 1.0 Civica). Temat odczuwalnych w kabinie wibracji na obrotach biegu jałowego w porównaniu z rzędową czwórką będzie w mniejszym czy większym stopniu odczuwalny (nawet BMW ani Hondzie nie udało się tego wyeliminować). 1.5 forda ma wałek balansujący ale to nigdy nie zrekompensuje braku wyważenia jednostki 3 cylindrowej. Dodatkowo na zdjęciach widzę, że namieszali ze sterowanie zaworami (coś jak valvetronic BMW: czyli poza zmiennymi fazami rozrządu na wałkach jest dodatkowa, płynna regulacja wzniosu zaworów). Silnik ma na 90 % koło dwumasowe.
Pozdrawiam
Łukasz
|
Bez urazy, ale ta obszerna analiza jest na poziomie Mirka handlarza, albo innego randomowego Zdziśka mechanika. Pełno tu błędów merytorycznych, a na pierwsze miejsce przebija się złota myśl, że im bardziej zaawansowana technologia, tym gorzej.
Dodam od siebie do tego wywodu, że:
- silnik ma łańcuch rozrządu (nr części 2250308 ), a nie pasek
- silniki produkowane od końca lutego 2019 mają pompę oleju napędzaną dodatkowym krótkim paskiem zanurzonym w kąpieli olejowej. Silniki z datą produkcji 2018 - 02.2019 tego paska nie mają, pompa jest napędzana bezpośrednio z wałka wyrównoważającego
- zmienne fazy rozrządu na obu wałkach - dzięki temu między innymi ten silnik ma tak duży potencjał (z większym IC i bez GPF będzie tu do osiągnięcia 240-250 KM).
- natrysk oleju celem chłodzenia tłoka to cechy silnika wysilonego termicznie - to oczywiście kolejna zaleta i właściwie standard w dzisiejszych czasach
- "poza zmiennymi fazami rozrządu na wałkach jest dodatkowa, płynna regulacja wzniosu zaworów" - nie ma czegoś takiego w tym silniku. Na filmie widziałeś wizualizację odłączania pierwszego cylindra realizowaną poprzez odłączanie sterowania zaworami
Zgodzę się natomiast, że to młoda jednostka i na razie nie wiadomo jak przetrwa próbę czasu. Dlatego też gorąco polecam branie przedłużonej gwarancji. Z zagranicznych forów płyną na ten moment tylko głosy o podatności na rozszczelnianie się uszczelnienia pokrywy zaworów i uszczelki pod głowicą na pierwszym cylindrze- najprawdopodobniej w wyniku różnic temperatur głowicy tworzących się podczas pracy w trybie dwucylindrowym. Na razie są to pojedyncze przypadki, ale problem może się w przyszłości nasilić.