Jeździłem kiedyś kilka lat Renówką na Castrolu (nie na Elfie), potem Focusem mk2. Obecnie Focusa mk3 również mam zalanego Castrolem. I co? I nic!
Oczywiście, że mógłbym kupić inny olej, ale w ASO, gdy auto było na gwarancji, używano takiego, a po gwarancji, w niezależnym warsztacie Forda gdzie robię sobie przeglądy, mechanicy również leją Castrola (albo Formule) bo tak zaleca fabryka. Pilnuję regularnych wymian i nic się nie dzieje.
Gdyby kierowcy (Fordów i nie tylko
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.) przejmowali się bardziej tym co jedzą i piją, a nie olejem w silniku, byliby zdrowsi
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
I tyle w temacie, bo nie jest to wątek o olejach.