[hindus]

Widzisz, ja już miałem sytuację kiedy rodzinny Yaris używany do dojazdów w mieście do pracy i na zakupy oblał przegląd ze względu na korozję. Sprawdzenie na szczęście nie było wbite do systemu. Po wizycie u innego diagnosty progi już nie były problemem, za to wskazał amortyzatory jako takie poniżej normy i kwalifikujące się na wymianę. Normalnie mielibyśmy 2 tygodnie na wymianę - gratuluję jeśli ktoś będzie w stanie w takim terminie umówić wizytę u blacharza. Po miesiącu wymieniliśmy amortyzatory, po 2 miesiącach zrobiliśmy progi - i z głowy. Focusem też jeżdżę teraz do tego "nieczepialskiego" diagnosty. Oczywiście przegląd przeszedł, dostałem tylko zalecenie, żeby zająć się tulejami w przednim wahaczu w ciągu najbliższych 5 - 10 tys. km. I tyle.
Więc naprawdę nie trzeba ekstremalnych przypadków zaniedbań, czy podbijania przeglądów czterośladowym, znaczącym teren olejem szrotom bez hamulców, żeby klienta spotkać za rok przy kolejnym przeglądzie.