[wojtekjanus]

Ja miałem podobną historię z rozrusznikiem, nawet zmieniłem starszawy akumulator na nowy i nie pomogło. W dobrym warsztacie u Wasia wyjmowali go dwa razy i sprawdzali i niby był ok. Nawet dali mi zastępczy, abym pojeździł i zobaczył czy to wina rozrusznika, czy układu elektrycznego auta. No i na zastępczym było ok.
Jeszcze raz sprawdzili ten mój i okazało się, że podczas kręcenia powstawało zwarcie. Niestety już nie pamiętam szczegółów, to było z pięć lat temu...