[Bogi666]

u kolegi w 'ASO' tak wymieniali rozrząd, że śrubę mocującą element od czujnika kąta jednego z wałków obrobili, dospawali kawałek innej a potem zeszlifowali kątówką. Zanim jednak to zrobili to wymyślili, że odkręcą pokrywę silnika (2.5T)... z pomysłu zrezygnowali, ale nie dokręcili śrub trzymających pokrywę (i wałki!!) - tych które zdążyli poluzować. Efekt taki, że z silnika leciał olej i zajęło trochę czasu zanim się mechanik zorientował, że to leci spod łbów śrub (są one ukryte pod plastikami. Na początku wygądało jakby nieszczelne były uszczelniacze wałków bo olej lał się z boku - okazało się, że się przelewało spod plastików. Dodam, że gniazda, w których są świece i cewki całe zalane olejem były. Masakra. W ASO komentarz był, że oni robią wszystko ze "sztuką i technologią firmy Ford".