Witajcie,
Przyszły największe mrozy odkąd nabyłem swojego Focusa. Wczoraj niestety nie udało mi się odpalić auta samodzielnie - akumulator jest dobry, lecz przekręcenie kluczyka skutkuje pojedynczym cyknięciem, zaś rozrusznik nie kręci.
Musiałem wezwać assistance. Pan wziął auto na lawetę i odpalił je w pewnym sensie "na pych", zjeżdżając z niej tyłem. Pojeździłem nim trochę a dwie godziny później udało mi się ponownie odpalić auto "od strzała".
Dzisiejszego ranka niestety znowu mi się nie udało odpalić samochodu. Wczoraj pan z pomocy drogowej stwierdził, że to szczotki rozrusznika mogły przymarznąć. Czy jest jakiś sposób abym mógł samodzielnie odpalić samochód z tak zamarzniętym rozrusznikiem? Wolę unikać pchania, bo ani nie ma mi kto pomóc, ani nie jest to zbyt zdrowe dla rozrządu. Czy związek z tym może mieć zbierająca się w sezonie zimowym wilgoć, która zamarza mi na szybach od wewnątrz?
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Z góry dzięki za pomoc!