Cytat:
raczej o wszystkie inne prace.
|
Mysle ze takie tutaj sa ceny w stolicy i raczej z tym nie mam szans sie spierac. Kiedys w Wawie przelozenie kol na letnie/zimowe kosztowalo na stalowych 80zl i 100 zl alusy. Bylem wtedy ze swoja partnerka u jej rodziny i tam w poblizu tej wioski w Szepietowie w jej megance na aluminiowych felgach opony przelozyli za 55 zl bodajze jak dobrze pamietam, bo w duzym szoku bylem...
Trzeba tez wziac pod uwage fakt, ze w malych miejscowosciach 90 proc, uslug warsztatowych miesci sie w ogrodkach przydomowych, czyli na swoim terenie prywatnym i nikt niczego nie musi WYNAJMOWAC. W duzych miastach niestety nie ma tego komfortu bo ludzie PRZEWAZNIE w bloku mieszkaja a powierzchnie warsztatowe musza wynajmowac, a to generuje dodatkowe koszty !!! Znajomy dawny, kiedys wynajmowal jakis warsztat spory, w kazamatach (slamsach) Mokotowa to miesiecznie 3500 placil czynszu, to bylo ze 2-3 lata temu.