Odp: ST-Line 1.5 - wielowahacz vs. belka
jak ktoś nie widzi różnicy między prowadzeniem punto II a np focusem mk1 albo mk2 ( nie mówie o mk3 ) to naprawdę jeździ jak emeryt
zawieszenie wielowahaczowe z tyłu to dążenie do doskonałości, to negatyw, którego poszukuje cały sport włącznie z F1. oczywiście negatyw fabryczny a nie taki, co janusz z drugim robi glebe i jego koła wyglądają jak wykolejony wózek
zawieszenie wielowahaczowe z tyłu z negatywem to idealne prowadzenie w łukach i zakrętach, gdyż negatyw przeradza się w zero, czyli najlepsza przyczepność koła jaka może być
zawieszenie wielowahaczowe sprawia, że każde koło pracuje integralnie a nie jedzie jak ciuchcia w torach. każde koło pracuje oddzielnie, każdy wahacz pracuje na parametry koła czyli kąt pochylenia koła, zbieżność, wychył itp.
jeśli ktoś nie widzi różnicy to jest statystycznym kierowcą januszem, co poprostu z pontonem wsiada do swojego VW TDI i jedzie w klapkach i skarpetach nad wodę robić grila i puszczać swoją superaśną muzykę z zenkiem w tle
|