Cytat:
W takiej sytuacji profesjonalny warsztat z reguły wymaga demontażu podzespołów celem stwierdzenia skali uszkodzeń (np. pęknięte mocowania zderzaka niewidoczne na zewnątrz). To zaczyna generować koszty i jeśli powiadomi się ubezpieczyciela o terminie oględziń to z reguły przyślą od razu swojego rzeczoznawcę albo od razy skoryguja kosztorys. W ten sposób możesz uniknąc batalii sądowej i straty czasu. Najlepiej wybrać zaufany warsztat w którym planuje się wykonac remont w satysfakcjonującym zakresie i poprosić ubezpieczyciela o przysłanie rzeczoznawcy na oględziny wraz z przedstawicielem warsztatu.
|
Rzeczoznawca ubezpieczyciela doskonale wiedział i miał możliwość ustalenia uszkodzeń, jakie kryją się pod poszyciem zderzaka, a pomimo tego nie uwzględnił tego w kosztorysie (w myśl zasady, czego nie widzę, tego nie ma). Tyle, że jako profesjonalista powinien zasugerować poszkodowanemu demontaż zderzaka. Rzetelna ocena takich uszkodzeń wymaga zdemontowania zderzaka, wiek koszt tej operacji obciąża ubezpieczyciela, bo jest skutkiem zdarzenia szkodowego. Do sporządzenia odwołania i żądania korekty wyceny szkody nie trzeba ponownej wizyty rzeczoznawcy ubezpieczyciela. Wystarczy dobra dokumentacja fotograficzna w przeprowadzonych czynności, ale faktem jest, że ubezpieczyciel powinien być uprzedzony, poinformowany, że taka operacja (oględziny uszkodzeń pojazdu) zostanie przeprowadzona.
Cytat:
I jeszcze podpowiedź od osoby pracującej przy ubezpieczeniach. Nie śpieszyc się z podawaniem numeru konta, gdyz zrobia przelew wg swojej wyceny i to bardzo komplikuje oraz wydłuża późniejszą batalię o rzetelne odszkodowanie.
|
Jam mam odmienne zdanie, a trochę doświadczenia w tej materii posiadam. Co już masz w kieszeni, tego nikt nie zabierze, a o dopłatę można walczyć dalej.