Cytat:
|
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi czy zmieniać opony czy też używać wielosezonu.
Ilu użytkowników dróg tyle opinii. Dla tych którzy uważają że wielosezon to jedno wielkie nieporozumienie to tylko zapytam czy Ci którzy zmieniają opony to zmieniają je 10 razy w roku czy tylko 2x na rok? I już wyjaśniam skąd takie pytanie.
Przychodzi taki kwiecień i w nocy jest -5 a na dniu +20 - to na których oponach jechać? Maj to już ciepło więc wszyscy na letnich - ale jak przyszło wracać z majówki to temperatura +3 stopnie i walił ostro śnieg. No i to samo w okresie zimowym - przyszedł grudzień i temperatura +15 stopni. To na których wtedy jeździć?
Warto zobaczyć testy opon zimowych, skonfrontować z wielosezonem dla +15 stopni czy też dla letnich vs wielosezon dla 0 stopni.
Jak 20 lat temu zdawałem egzamin na prawko 16 stycznia to temperatura była +18 stopni - można było chodzić w samej koszulce.
|
W zimie na śniegu a jeszcze gorzej na lodzie masz bardzo słabą przyczepność nawet na najlepszych zimówkach. Obniżenie przyczepności jeszcze bardziej przez opony wielosezonowe jest sporym ryzykiem. Wystarczy nachylenie jezdni i mając letnie czy nawet wielosezonowe opony zsuniemy się i nic nie możemy zrobić, zachowanie predkosci nie pomoże, czym lepsze zimówki tym ryzyko mniejsze.
Na zimówkach nawet w lecie zachowując dystans raczej nikomu w zadek się nie wjedzie, zachowując spokojniejszy styl jazdy nie wypadniemy z zakrętu, ryzykujemy tylko szybkim ich zużyciem. Więc w zimie przy +18 nie ma co się przerzucać na letnie. Myślę że prosto wytłumaczyłem.