[kaan1]

Musisz jedynie pamiętać, że zbliża się zima i w przypadku dalszych wyjazdów, parkowania pod chmurką i niskich tempertur, akumulator może pewnego poranka znienacka odmówić posłuszeństwa. Ale jak długo jeździsz wokół komina i np. parkujesz w garażu, to pewnie jeszcze kilka miesięcy pociągnie. Ja na wszelki wypadek woziłem ze sobą kable rozruchowe, które spokojnie mieszczą się we wnęce na koło zapasowe.