spadająca temp. płynu chłodzącego 2.0TDCI
Niestety nie mogę się zgodzić z tym, że wymiana na oryginalny termostat rozwiązuje problem spadającej temperatury podczas jazdy bez obciążenia lub na postoju. Jakiś czas temu wymieniłem poprzedni (Gates) na Ford OE i obserwuję dokładnie to zachowanie.
Zwykle auto jeździ u mnie na trasach i generalnie wskazówka prawie w pionie, ale gdy jest chłodniej to podczas jazdy z górki już widać jak się cofa kilka milimetrów. Po wymianie patrzyłem na Forscan jak się ta temperatura zachowuje: 82-83, ale i spada do 78, a było wówczas ciepło. Dopóki poprzedni termostat (Gates) się nie popsuł, wskazówka stała pionowo niezależnie od obciążenia silnika. Według mnie to kłopot związany z szerokością histerezy samego zaworu w termostacie: otwarcie następuje faktycznie przy 83 stopniach, a zamknięcie przy około 80. Jeśli więc doliczymy czas zamknięcia, który nie jest nieskończenie krótki i czas, żeby płyn chłodniczy w małym obiegu miał możliwość podnosić temperaturę (bezwładność cieplna), to finalnie czujnik zarejestruje dużo niższe wartości temperatury, którą widzimy na blacie. Im jest zimniej na zewnątrz te wahania będą większe. Z tego powodu planuję wrócić do zamiennika (Gates). Problem jednak, że w warunkach domowych trudno sprawdzić szerokość histerezy zaworu, bo jak widać samo potwierdzenie, że termostat się otwiera przy 83 stopniach niewiele nam tu mówi.
Ot takie moje trzy grosze...
Ostatnio edytowane przez SRS ; 08-11-2023 o 18:26
|