[DamianSTX]

Miałem podobny dylemat przez ostatni rok i koniec końcem padło na Focusa ST 2.3 w kombi z automatyczną skrzynią biegów. Aaa jeszcze rok temu w ogóle nie myślałem o tym samochodzie.

W poprzedniej firmie mieliśmy superba 2019 2.0 tdi 190km i nową octavie 1.5 tsi. Byłem zakochany w superbie, duże przestronne auto z bardzo dobrym silnikiem, mega komfortowe. Natomiast co do octavi to totalna porażka... auto może się podobać wizualnie, ale interfejs był katastrofalny, ciągle się wieszał, cały czas jakieś problemy z elektroniką. Auto przez półtora roku więcej stało w serwisie skody niż jeździło - dramat.

Dlatego na początku szukałem dobrej oferty na superba w kombi 2.0 tdi w sportline. Jednak zauważyłem problemy z dostępnością tego modelu, długi okres oczekiwania i brak atrakcyjnych rabatów ze strony skody. Przez jakis czas urzekła mnie kia proceed. Auto pięknie się prezentuje, jednak gdy się już wsiądzie to czar pryska... Niby dalej jest wszystko ładne, dobrze spasowane, ale co z tego jak sama bryła jest bardzo mała. Zdecydowanie dla mnie za ciasne w środku. Wróciłem do poszukiwań superba... między czasie dowiedziałem się, że pod koniec roku ma wyjść zupełnie nowy model. "Stary" odszedł w zapomnienie, bo nie chciałem mieć poczucia, że wydając na auto blisko 200 tys. już za pół roku będę jeździł starym modelem... I tu całkiem przypadkiem pojawił się ford focus ST na youtube. Oglądnąłem jednego wieczoru jedną recenzję, później drugą i kolejną. Każdy zachwycał się tym autem. Już kolejnego dnia byłem w salonie forda aby zobaczyć to cacko. Pierwsze wrażenie, ładne auto, ale chyba będzie za małe dla mnie, pewnie będzie podobnie jak z proceedem... Ale gdy wsiadłem do auta to byłem pozytywnie zaskoczony przestronnością focusa. Wyobraźcie sobie jedną rzecz, która mnie rozbroiła... Mam 193cm wzrostu, ustawiłem sobie fotel kierowcy pod siebie tak aby było mi wygodnie i usiadłem z tyłu na kanapie za sobą. Wyobraźcie sobie, że moje kolana nie dotykały fotela kierowcy, baa jeszcze była przestrzeń na kilka centymetrów. Wiadomo, nie można tej przestrzeni porównywać z superbem, ale na pewno jest sporo więcej miejsca niż wcześniej wspomnianym proceedzie, gdzie za sobą musiałem siedzieć okrakiem... Co do samych foteli ford performance, wyglądają zjawiskowo. Fakt, są dosyć ciasne, ale mnogość regulacji pozwala na świetne dostosowanie się siedziska pod kierowcę. Fakt - wysiadanie z auta też wymaga większego wysiłku, ponieważ boczki fotela są wysokie... no ale coś za coś. Dla mnie fotele na duży plus, ponieważ jak już sobie je ustawimy pod siebie, to faktycznie można się poczuć jak w bolidzie F1 :)

Nie jestem typem gościa który lubi się ścigać na każdych światłach, nie jestem też fanem bicia rekordów prędkości na autostradzie. Po prostu chciałem kupić auto z charakterem, które jest inne a przy tym niepozorne. Z drugiej strony chciałem jeszcze poczuć tą moc tradycyjnego silnika 2.3 280km zanim przesiądę się do nudnego SUVa który waży 2,5 tony z 1.0 turbo na pokładdzie + z silnik elektryczny i dwiema bateriami... bo do tego to wszystko dąży.
Auto odbieram pod koniec lutego mam nadzieje, że spełni moje oczekiwania i da mi dużo przyjemności z jady :)

Z chęcią poczytam wypowiedzi właścicieli STka na co szczególnie uważać w tym modelu i jak się spisuje po dłuższym okresie użytkowania.