po zapłonie podawane jest napięcie na przekaźnik R14 - idzie do 12,4v i spada do 0 v
Ford Kuga 2008 2.0 Tdci
Do rzeczy, problem z odpaleniem auta.
Wchodzę do auta. Sprzęgło przycisk start-stop, uruchamia się zapłon. Mignie kontrolka akumulatora + świec żarowych. Potem kolejny raz mignie i wyrzuca Awaria silnika. Jeśli mignie i odrazu odpalę zatrybi pochodzi 5 sekund i gaśnie. Wykonam taka operacje 3-4 razy i w końcu załączy i normalnie działa.
Obserwacja - po zapłonie podawane jest napięcie na przekaźnik R14 - idzie do 12,4v i spada do 0 v. I tak kilka razy aż w końcu auto zatrybi i dziala.
Jesli auto zapali i nie zgaśnie to cały czas działa. Mogę przejechać 100 km i nic się z nim nie dzieje. Zero przerywania jest pełna moc. Ostatnio spróbowałem, że jeśli autko odpaliło i jeździ wyciągnąłem mu na zapalonym silniku przekaźnik R14 i auto zgasło czyli prawidłowa reakcja. Podczas jazdy to napięcie gdyby spadało to miałby poszarpywanie albo cokolwiek. Ten zanik tylko i wyłączenie podczas zapłonu jest. Podczas jazdy nigdy nie zgasło mi auto.
Co może powodować podczas zapłonu spadek tego napięcia do 0V?
Masy sprawdzone i poprawione na obudowie, pod filtrem powietrza.
Sterownik sklonowany ECU podmieniony ta sama reakcja...
Zaczęło się w sumie od wymiany światła mijania w prawym reflektorze plus wydłubania żarówki od prawego halogenu która się przepaliła.
|