Powrót zdrajcy
Panowie i Panie oraz panewki.Po 3 latach zdrady z seat ateca ciągnie mnie do powrotu do forda.Posiadałem 3 eskorty , 1 fiestę , 2 mondeo i kugę 2013 w której konkret padł powershiwt i stąd kupno ateki.Złego słowa na seata w wersji FR z niemieckimi podzespołami produkowanego w skodzie Czechy nie powiem , ale sentyment został.Podjarałem się dziś niebieskim ST-line x wypasionym jak owca w Zakopcu /brak tylko okna w dachu/za 188 tyś.180 koni FHEV /hybryda/.Stąd pytanie do szanownych użytkowników-Sentyment czy ekonomia ? seat ma przekulane aż 20 000tyś. kmJak sprawuje się e-CVT , bo mam uraz do powerschita.Z góry dzięki za wypowiedzi , każdą wezmę pod uwagę.
P.S. No i będę na 1 forum, a nie dwóch /w tym temacie zostałem wierny jak Lessi/
|