ford::amateur
Zarejestrowany: 18-12-2024
Model: Focus
Silnik: 1.8 Benzyna
Rocznik: 2006
Postów: 2
|
Kupno auta, odłączona odma, spalanie, olej.
Cześć,
Mam problem z moim Fordem Focusem i poszukuję opinii.
Szczegóły auta:
- Model: DA3
- Rok: 2006
- Silnik: 1.8 benzyna (92 kW)
- Przebieg: 109 tys. km
Zakupiłem auto w marcu tego roku od dziadka, który jeździł nim sporadycznie przez ostatnie 4 lata, pokonując w tym czasie około 1500 km (nie jestem pewien, czy nie zawyżyłem). Samochód był bardzo zaniedbany – pleśń, glony na szybach, stęchły zapach w środku. Doprowadziłem go do porządku, ale od razu po zakupie pojawiły się problemy.
---
Pierwsze problemy: spalanie i check engine, nierówne obroty
Zauważyłem, że auto ma bardzo duże spalanie – komputer pokładowy pokazywał 12,9 l/100 km, co potwierdziłem tankując na stacji. Dodatkowo paliła się kontrolka check engine. Auto zachowywało się (szczególnie na luzie) jakby miało zgasnąć.
Oddałem auto do mechanika w celu znalezienia przyczyny:
- Usunięto klapy kolektora (chyba kolektora).
- Wymieniono EGR na nowy.
Check engine zgasł, ale samochód stracił moc i wszedł w tryb awaryjny. Po dalszych poszukiwaniach okazało się, że poprzedni właściciel odłączył odmę. Podłączono ją z powrotem, co przywróciło moc. (nie licząc mojego dziadka)
Przy okazji poprosiłem aby wymieniono olej (5W30) oraz filtr oleju. Spalanie spadło o 0,6 l, ale wciąż było wysokie, więc postanowiłem tak jeździć i obserwować sytuację.
---
Problem z ubywającym olejem
Po przejechaniu 2600 km od wymiany oleju zapaliła się czerwona kontrolka. Sprawdziłem poziom na bagnecie – był pusty.
- Dolałem 1 litr oleju, ale to nie wystarczyło.
- Następnie dolałem kolejne 2 litry, co podniosło poziom do maksimum.
Przejechałem kolejne 500 km, ale po sprawdzeniu bagnet znowu pokazywał pusty stan. Tym razem dolałem resztkę oleju, która podniosła poziom do minimum.
Auto przez następne dwa tygodnie stało – w tym czasie dokładnie sprawdziłem, czy nie ma wycieków. Żadnych śladów oleju pod samochodem nie znalazłem. Po 200 km jazdy znajomy do którego podjechałem zauważył, że silnik dziwnie pracuje – klekotał i syczał (kilka dni temu nim jeździłem i olej wskazywał na min.) Po sprawdzeniu bagnetu zauważyłem, że poziom oleju znacznie przekroczył kreskę max – było go 3–4 cm ponad stan, myślałem, że to benzyna.
---
Diagnoza mechanika: Przelany olej.
Auto trafiło na hol do mechanika. Po "rozebraniu" aby nie narażać na koszty i diagnostyce wykonano następujące prace:
- Spuszczono ponad 6 litrów oleju, bo było go dużo za dużo.
- Wyczyszczono dolot, który był nieźle uwalony.
- Wymieniono świece – były pokrzywione.
- Przeprowadzono płukankę silnika i dodano preparat do zaworów.
- Wlano nowy olej (tym razem 10W40) i nowy filtr.
- Przestał mi schodzić z obrotów na luzie i na sprzęgle.
Po tej naprawie spalanie spadło o 2,5 l/100 km – miejscami komputer pokazywał 9,3 l/100 km, co było najlepszym wynikiem, jaki osiągnąłem w tym aucie.
---
Obecny problem: olej nadal znika
Od tej naprawy (4 grudnia) przejechałem 750 km (więcej niż poprzednio). Sprawdziłem bagnet i poziom oleju nie było wcale, tak, że jak przejechałem dłonią to nawet nie miałem zabrudzonej (tak jak w poprzednich sytuacjach). Dolałem 0,5 litra, co podniosło poziom do minimum.
Dolewkę wykonałem wspólnie z mechanikiem, bo moim zdaniem olej może wrócić jak w poprzedniej sytuacji, jego zdaniem nie ma takiej możliwości.
---
Pytania i wątpliwości:
1. Czy odłączona odma przez poprzedniego właściciela mogła wpłynąć na obecne problemy z olejem?
2. Co może być przyczyną tak dużego zużycia oleju? Uszczelniacze zaworowe? Tłoki? Pierścienie?
3. Czy płukanka silnika i zmiana oleju mogły coś pogorszyć?
4. Czy ktoś miał podobną sytuację z tym modelem silnika?
5. Czy jest możliwość, że olej wróci?
6. Jeśli naprawa to czy warto inwestować i do ilu?
---
Dodatkowe uwagi:
- Auto nie kopci, nie śmierdzi olejem, a wydech nie daje żadnych niepokojących oznak.
- Nie ma wycieków ani oleju w płynie chłodniczym.
- Przy zakupie od dziadka poziom oleju był lekko ponad kreskę max na bagnecie.
- Auto ma rzetelny przebieg, moim zdaniem i zdaniem mechaników. (po VIN też się zgadza.)
- Po dolewce oleju zawsze resetowałem licznik.
- Kompresja silnika wzorowa, motor zdrowy.
Dzięki z góry za odpowiedź, pozdrawiam.
Ostatnio edytowane przez szczepaniak ; 18-12-2024 o 21:33
|