Cytat:
Czasem po 5-7 miesiącach dostaję zaproszenie na komendę i podpisanie zeznania (trwa to góra 10 min)
|
Ale masz świadomość że ja dostałem chyba z 4 zaproszenia żeby wpaść do nich na kawkę i że to raczej nie zadziała?
I że mimo że im wiele razy tłumaczyłem to niczym grochem o ścianę?
Powiem tak. Minęło pół roku. Machnąłem ręką.
Z nieprzyjazną biurokracją walczyć nie będę. Nie ma to sensu.
Nie zdziwię się jak za kilka lat będzie dokładnie tak samo jak tu gdzie jestem.
Coraz mniej policji, coraz większe niedofinansowania, coraz większa olewka spraw mniejszych bo nie dadzą rady ogarnąć sprawy większe/poważniejsze/te które mogą narobić smrodu (przepraszam najmocniej, poprawne określenie to złego pijaru).
Już przestałem się przejmować.
Z ostatnich moich nagrań.
Na nagraniu nie wygląda to "źle" ale ja jakoś tak czułem, że on nie wytrzyma że ja jadę zgodnie z ograniczeniem prędkości.
https://youtu.be/eXQrUOXuyjE
Pytanie, a co gdybym nie zwolnił przy tym przyśpieszaniu i nie ustąpił/nie zjechał do krawędzi?