Witajcie. Kupiłem Kugę ST-line z 2020 roku, 35 tys przebiegu, 2.0 EcoBlue. Mam takie spostrzeżenia dotyczące zawieszenia, że bardzo hałasuje na małych nierównościach i małych dziurach. Wszystko chodzi poprawnie i jest bardzo zwarte, jak w nowym aucie, ale stuka i hałasuje, co przy każdym przejeździe przez dziurę mnie irytuje. Ten typ tak ma? Można coś tym zrobić?
Bump: A najbardziej jestem zawiedziony zawieszeniem. Jazdę próbną odbyłem dosyć krótką i trochę inną wersją nadwozia bo STLine i wiedziałem, że Ford jest dosyć sztywny, ale takie zawieszenie lubię zwłaszcza w swoim Focusie mk3 lift 2016, którym zrobiłem już 200tys od września 2016 i cały czas sunie jak strzała bez problemów. Kuga ma podobną charakterystykę zawieszenia, jest sztywna nie kołysze się na zakrętach, ale kompletnie nie radzi sobie z małymi nierównościami, z połataną niechlujnie nawierzchnią i z kocimi łbami. Zawieszenie najzwyklej puka stuka i trochę hałasuje, głównie słychać to trochę tak, jak by górne mocowania amortyzatorów były drewniane
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Twarda guma? Może się ułoży? No zobaczymy.
NIE CYTUJEMY CAŁYCH POSTÓW W ODPOWIEDZI, A ZWŁASZCZA GDY ZNAJDUJĄ SIĘ BEZPOŚREDNIO NAD TWOIM !!!!!
MOŻNA UŻYĆ JESZCZE FUNKCJI "CYT. SELEKTYWNY" (część tekstu zaznaczonego)
Mam dokładnie takie same spostrzeżenia i objawy dotyczące zawieszenia. Coś charakterystycznego dla modelu? Można to jakoś zniwelować? ST line 2.0 Ecoblue z 2020 roku 35 tys przebiegu.