Nawet nie jestem pewny czy w gamie tych, które przeglądałem (J i K, przed i po lifty) był jakikolwiek trzycylindrowy 1.4.
Podsumowując, jakbym miał brać Astrę to J i K są spoko, byle nie 1.2 trzycylindrowy. A jak się skrzynia wykrzaczy - cóż, naprawa za 3k to też do przeżycia, byle później jeszcze chwilę pojeździło.
Przykładowo taki, za niecałe 24 tysięcy z 140KM i 1.4 silnikiem.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]